Czy oboje równie mocno dbacie o Wasz związek?

Czy oboje równie mocno dbacie o Wasz związek?

Relacje z drugim człowiekiem można porównać do wspólnego wiosłowania na kajaku. Podczas wspólnego spływu przez rzekę życia, oboje ludzi troszczy się o to, aby płynąć we właściwym kierunku. Kajakiem można szybko zmienić tempo wiosłowania, robić szybkie zwroty, a także się wywrócić, jeśli woda jest zbyt rwąca. Podobnie dużą dynamikę ruchu i manewru posiada więź z inną osobą.

Wspólna podróż może być przyjemna, gdy obie osoby są w nią tak samo zaangażowane. Taki wariant byłby najbardziej korzystny w długoterminowym rozwijaniu wspólnych kontaktów. Czasami zdarza się, że zaangażowanie drugiej osoby nie jest adekwatne do Twojego. Wtedy warto na chwilę przestać wiosłować i obserwować dalszy bieg wypadków.

Przestań wiosłować i obserwuj, co się dzieje

Jeśli czujesz, że jesteś głównym motorem napędowym relacji i zazwyczaj to Ty dzwonisz, organizujesz spotkania, okazujesz czułość i bliskość, to przestań to robić i obserwuj jak wpłynie to na waszą znajomość.

Zdarzyć się mogą różne rzeczy. Najlepszą jest minimalne zwolnienie tempa. Potwierdzi to, że obu osobą w jednakowym stopniu zależy na pielęgnowaniu wspólnej więzi.

Kolejną opcją jest całkowite zatrzymanie się kajaka. Jedyny aktywny wioślarz przestał wytężać muskuły i cała aktywność zamiera. Jeśli nie zaczniesz znowu „pchać” relacji to jesteś zdany na łaskę nurtu, i zamiast świadomego rozwijania znajomości, pozostaje Ci czekanie na to, co przyniesie życie.

Może być również tak, że relacja zacznie płynąć w całkiem nowym, niespodziewanym kierunku, którego się nie spodziewałeś.

Ktoś mógłby powiedzieć, że samotne wiosłowanie nie jest takie złe. Proaktywne i samodzielne troszczenie się o relację jest oznaką odpowiedzialności i dojrzałości emocjonalnej. Obie te cechy dobrze zrobią poczuciu własnej wartości. Nie każdemu może jednak odpowiadać taki układ. Zawsze pozostaje pytanie, po co wiosłować samemu jak można robić to we dwoje i nabrać większej szybkości i zmienności w kierunku obopólnego szczęścia.

Jeśli poczujesz, że twój wysiłek jest nieproporcjonalny do wkładu twojego partnera, będziesz miał dwa wyjścia:

Szczerze z nim o tym porozmawiać.
Przestać się angażować, co prawdopodobnie poskutkuje drastycznym poluzowaniem łączących was więzi lub w ostateczności zakończeniem znajomości.