Introwertyk też człowiek, czyli o mocnych i słabych stronach introwertyków

Introwertyk też człowiek, czyli o mocnych i słabych stronach introwertyków

Być może sam jesteś introwertykiem albo chcesz lepiej poznać i zrozumieć introwertyków. Może pracujesz z introwertykiem, przyjaźnisz się z nim lub jesteś z introwertykiem w związku. Na pewnym etapie życia znajomość różnych typów osobowości może być przydatna każdemu z nas. Te profile osobowościowe powinny być używane przecież nie tylko do szufladkowania ludzi. Mogą wspierać budowanie rzeczywistych relacji z drugim człowiekiem, zamiast ograniczać obraz osoby do liczby posiadanych cech osobowościowych.

W rzeczywistości istnieją określone cechy, które pomagają nam zrozumieć siebie nawzajem. Podział na introwertyzm a ekstrawertyzm jest jednym z najczęstszych podziałów osobowości. Zapytaj kogokolwiek o charakterystykę jednej z tych grup, a otrzymasz szczegółowy opis, najprawdopodobniej z przykładami introwertyków i ekstrawertyków spośród znajomych.

Jeżeli chodzi o zawieranie znajomości, ekstrawertykom jest łatwiej. Uwielbiają być w dużych grupach i to stąd czerpią najwięcej energii. Potrzebują przynależności, bycia zauważonym i usłyszanym. Budowanie relacji i zaangażowania przychodzi im dużo łatwiej. W przeciwieństwie do introwertyków.

Introwertycy w większości przypadków potrzebują czasu do namysłu. Duże grupy są do zaakceptowania tak długo, jak introwertycy dostają wystarczająco dużo czasu, aby się na nie przygotować. W zależności od powagi i wartości spotkania, na jakie idą, ustalają odpowiednią strategię. Muszą wiedzieć jak, co, kto i dlaczego. Idą przygotowani. Nawiązywanie relacji z innymi kosztuje ich nieco energii i może być opisane, jako balansowanie pomiędzy celową (oczywiście!) prezentacją samego siebie a potrzebą przynależności i bycia w centrum zdarzeń.

Drodzy moim koledzy introwertycy, najlepszą wiadomością jest to, że nawet jeżeli jesteśmy mniej żywiołowi, a bardziej „kontemplacyjni”, możemy użyć naszych najlepszych umiejętności do znalezienia zasłużonego miejsca w większej zbiorowości.

Idealne dla introwertyków. Oto 5 sposobów, aby wykorzystać swoje mocne strony. Pomogą Wam szybciej nawiązać relacje z innymi (i z samym sobą):

Słuchaj.
Udowodniono, że preferujemy komunikację z osobami, które słuchają (80% z nas). Bycie wysłuchanym sprawia nam przyjemność i pragniemy tej uwagi. Jedną z najlepszych cech introwertyków jest ich zdolność słuchania i zadawania pytań opartych na tym, co usłyszeli. Przez praktykowanie tego tworzymy otwartość i zaufanie oraz pokazujemy naszą troskę. Czy mogą to być atrakcyjne cechy dla tych, którzy wolą rozmawiać? Oczywiście. W ten sposób każdy pozostaje autentyczny bez starań, aby być kimś, kim się nie jest. Obie strony wygrywają.

Bądź autentyczny.
Pracując z jednym z moich klientów coachingowych, którzy opisują siebie jako introwertyków, zauważyłam, że czasami mamy tą silną potrzebę dopasowania. Obserwujemy innych, którzy są głośniejsi, bardziej otwarci, swobodni i myślimy „Dlaczego ja nie mogę być bardziej jak on/ona?” Pytam się – Tylko po co? Na szczęście wszyscy jesteśmy różni. Niezależnie, do jakiej grupy starasz się przynależeć, mamy wiadomość z ostatniej chwili – oni nie potrzebują kolejnego Pawła, drugiej takie samej Ani czy Bartka nr 2. Potrzebują Ciebie – prawdziwego, szczerego i autentycznego. Więc bądź sobą z dumą i radością. Przepracuj część z tych limitujących przekonań o samym sobie, które narzucasz innym…Grupa Cię przyjmie, jeżeli Ty przyjmiesz siebie do grupy

Zwolnij.
Zestresowany introwertyk, który stara się dopasować, może czasami zbytnio dzielić się osobistymi szczegółami ze swojego życia, mówić innym więcej niż chcieliby usłyszeć i później tego żałować. Czy byłeś kiedyś w takiej sytuacji? Ja byłam i po kilku nieudanych próbach przyśpieszenia budowania zaufania pomiędzy mną a drugą osobą, oczywiste stało się dla mnie, że nie muszę podtrzymywać rozmowy za wszelką cenę. Nikt nie wytykał mnie palcem (okazało się, że nie jestem dziwna), w porządku jest być cichym, a twój głos w dalszym ciągu będzie usłyszany, kiedy zdecydujesz się przedstawić swoje poglądy. Zaraz po tym jak wystarczająco je przemyślisz i będziesz się czuł komfortowo.

Nie jesteś sam!
Są na świecie inni introwertycy i to świetna wiadomość. Kiedy bierzesz udział w dużych spotkaniach i znajdujesz się w licznej grupie ludzi, możesz być pewien, że wśród nich są inni introwertycy, którzy możliwe, że przywdziali kostium. Za tymi pozornie wesołymi i uśmiechniętymi twarzami są ludzie, którzy woleliby zamienić to spotkanie na spokojniejsze i celowe wydarzenie. Jeżeli ich rozpoznasz, zacznij rozmowę, będą zachwyceni mogąc Cię poznać. Macie wspólne cechy.

Celebruj bycia sobą.
Za każdym razem, kiedy nawiązujesz autentyczny i szczery kontakt, masz ogromny powód do dumy. Główną myślą stojącą za tym postem jest fakt, że nie zawsze łatwo jest być introwertykiem. Poprzez praktykę możesz odnieść sukces żyjąc dużo bardziej szczerym i autentycznym życiem. Szanując swoją osobista energię i potrzeby, możesz dokonywać lepszych wyborów i z tego powodu zasługujesz na nagrodę za każdym razem. Rozumiejąc te cenne osobiste cechy introwertyków, i wyciągając z nich to, co najlepsze, możesz nawet wspierać siebie, jako lidera tej cichej rewolucji. Jeżeli ten post zainspirował Cię, proszę, przekaż go dalej.

Nie jest to wiadomość wyłącznie dla introwertyków, ale może mieć większy wpływ na życie introwertyków. Networking, miejsce spotkań w pracy, zjazdy rodzinne czy nawet wyjścia z przyjaciółmi często są wydarzeniami, podczas których introwertycy mogą doświadczać wewnętrznego konfliktu. Bycie samemu jest tym, co daje im najwięcej satysfakcji. Z innymi ludźmi najlepiej w umiarze i w jak najbardziej kontrolowanych warunkach. Chcą być sobą, jednak często myślą, że muszą się dopasować za wszelką cenę.

Nie musimy się dopasowywać, drodzy introwertycy. Nie musimy zmieniać nawet najmniejszej cechy. Jesteśmy spokojni i „kontemplacyjni”; słuchamy i jesteśmy wrażliwi emocjonalnie. Wszystko to sprawia, że jesteśmy inni i wyjątkowi. W związku z tym, wartość jaką wnosimy jest inna, jedyna w swoim rodzaju. Jak dla mnie, jesteśmy w zupełności wystarczający. Właściwi ludzie na właściwym miejscu!